Torba kolonialna – jedno- lub dwudniowa. Dobrze wygląda noszona na co dzień. Nieuleczalnie podróżnicza 🙂 – w nastroju Angielskiego Pacjenta i Pożegnania z Afryką. Szara, przecierana skóra będzie się dobrze patynować.
Cała ukształtowana jest wokół funkcji noszenia.
Konstrukcja torby zbudowana wokół systemu militarnych troków skórzanych, których spinanie i rozpinanie zmienia jej objętość.
Torba po rozpięciu pasków jest całkowicie płaska i może być przewożona w innej torbie.
Uchwyty można przedłużać lub skracać, a pasek długi jest odpinany.
Gdy torba jest obciążona spięcie pasów bocznych przenosi obciążenia na trok biegnący pod dnem, co zwiększa jej wytrzymałość.
W środku kieszeń dopinana na skórzane, plecione guziki.
Zamki Riri zapinane przy pomocy skórzanych uchwytów wyplecionych w tradycyjnie stosowany w sokolnictwie węzeł „Turk’s head”.
W środku torba wyposażona w kółka do przypinania drobiazgów, smycz i wieszak do przechowywania.
Wszystkie szwy torby szyte są ręcznie przy pomocy dwóch igieł i woskowanej nici lnianej. Razem prawie 880 cm szwa rymarskiego :-). Żadnej maszyny.
- weekender