Shoppery już były – dwa. Oba z ciężkiego, miodowego nubuku.
Tym razem shopper z licowej skóry bydlęcej z wyraźnymi jarzmami. Jarzma to zmarszczki na skórze niezamaskowane obróbką. Na zdjęciu poniżej widać je wyraźnie – to te ciemniejsze poziome pasma w dolnej części frontu.
Shopper szyty jest ręcznie, bez użycia maszyny, dwoma igłami i woskowaną nicią lnianą, szwem rymarskim, który gwarantuje wytrzymałość torby. W skrócie – to jest torba do codziennego katowania.
Przeszycie szwów na zewnątrz kształtuje piękną krzywiznę boku i narożnika.
Torba zapinana jest na pasek i dwa D-ringi.
W środku ma dużą kieszeń z osobnym zabezpieczeniem oraz kółko do przypięcia rzeczy, których nie chcemy zgubić, a chcemy łatwo znaleźć. Mimo więc, że otwarta, torba jest bezpieczna dla zawartości.
Krawędzie torby wykończone są białą farbą do malowania brzegów skóry – elastyczną i lekko połyskliwą. Biała jest też skóra, którą wykończono dno. Zderzenie miodowego, naturalnego koloru skóry i białych krawędzi daje całość lekką, świeżą i nowoczesną. Białą krawędź dna torby widać na zdjęciu poniżej w przekroju boku – w poprzecznie przeszytym szwie.
Swobodny, klasyczny fason – za zawsze i na cały rok. Do samochodu, do papierów, do zakupów, na plażę.
Na szyldzie wewnątrz torby wykonany został napis zamówiony przez Właścicielkę.